niedziela, 28 grudnia 2014

Konnichwa tym razem twórczość własna wena mnie złapał życzę miłej lektury

Bylo duszno wracala pociągiem do domu byla zla i zmęczona dzisiaj sa walentynki miala odwagę by wręczyć keiemu swojemu przyjacielowi z dziecinstwa starszego o 2 lata czekoladki ale ich nie przyjął i powiedzial ze nie widzi jej w roli jego dziewczyny tylko mlodszej siostry.Byl tłum słońce grzało yukina byla juz cala spocona a miala jeszcze na sobie mundurek i podkolanowki.Stała trzymając sie jedna ręką poręczy a druga trzymala ciężka szkolna torbę.wysiadła na przystanku kolo baseny bo mieszka zaraz za rogiem szła chodnikiem w cieniu pot lał sie z niej już  strumieniami ciągle miala przed oczami scenę z keim łzy naplynely jej do oczu teraz nikt na nią nie patrzyli mogla wyrzucić cala swoja zlosc przez łzy.Plakala juz około 2 minuty gdy skrecala za basenem widziała juz swój dom ale dostrzegla tez kogos kogo nie chciala juz na zawsze widziec.To byl kei rozmawial o czymś z jej mama dostrzegli ją gdy wchodzila przez brame wogule sie nie odezwala tylko pobiegla prosto do swojego pokoju gdyż zauwarzyla ze łzy same naplywaja jej do oczu.Zamknela drzwi do swojego pokoju i nie chciala nikogo widzieć a juz wogule wpuszczać do jej jednego miejsca w którym nikt jej nie rozkazywal czula sie w nim wolna.Rozebrala sie do bielizny w czerwone serduszka z koronką ubrala ja spacjalnie dla niego znowu zaczęła płakać.Owinela sie ręcznikiem spiela wlosy i otworzyla drzwi od pokoju bo chciala iść wsiąść kąpiel ale jej serce zaczęli walić bo przed drzwiami do łazienki  stal pól nagi kei z ręcznikiem na biodrach.Chciała szybki wejść do łazienki i zanurzyć sie w chlodnej wodzie ale on je nie pozwolił przytrzymując jedna ręki drzwi a druga jej rękę-"Jesteś na mnie zla za dzisiaj?"-tak i to bardzo ale sie nie odzywala tylko patrzyla w jego ciemne oczy w których nie bylo żadnego blasku jakby zamiast niego stalą lalka z pustym wzrokiem bez duszy-"Rozumiem przepraszam"- puścił jej rękę i otworzył drzwi żeby mogla wejść.Weszla do łazienki do letniej wody i sie zanuzyla nie chciala juz patrzeć na jego smutna twarz jak przed chwila czula sie wina.Po kąpieli poszla w kierunku swojego pokoju zatrzymala sie przy salonie bo na kanapie spal niewinnie kei jej mama poszła juz do pracy a taty nigdy nie poznala zaraz po urodzeniu uciekl z pielęgniarka wtedy to kei nam pomagał mama traktuje go jak syna kiedy chce może do nas wpaść a teraz robi to notorycznie a tera śpi jak slodki szczeniacze w jej salonie na jej kanapie nie myśląc długo wziela koc i go przykryla patrzyla na jego śpiący wyraz twarzy jego rzesy byly zaskakująco dlugie rysy twarzy lagodne ale bardzo męskie na  jego szerokich ramionach byly nie wielkie krople potu nagle pomyslala jak bardzo chciala by sie znales w nich i nie wie nawet kiedy go pocalowala ich usta zlaczyly sie.Boże co ja zrobilam pomyslal wstala i chcial juz iść ale poczula na ręce uścisk dłoni to Kei nie spal co robić.Nagle pociągnął ja do siebie ze znajdowala sie w jego ramionach.Wyglądali jak para-"wziuuuu"-dmuchnął jej do ucha -"Też cię kocham"pocalowal yukine ich języki zaczely sie przytulać.Zaraz moment co sie dzieje odepchnela go!"Nie żartuj sobie ze mnie!!!"uderzyla go w twarz"Wracaj do siebie i nie przychodź tutaj więcej gdy jestem w domu a w szkole wogule sie do mnie nie odzywaj jak dla mnie jesteś powietrzem" po czym wstała i poszła do swojego pokoju a kei dalej leżał na kanapie oszołomiony tym co sie przed chwila stało-"yukina...ja wcale ni..."nie dokończył bo usłyszał trzask drzwi od pokoju Yukiny.Na zajutrz w szkole wogule na niego nie reagowała tratowala go jak powietrze.-"Pokóciłaś sie z keim-sempai???"zapytala Sakura przyjaciolka Yukiny.Nie odpowidala tylko wyszla z klasy i poszla na dach.dostrzegla na dachu dziewczyne z 3 klasy rozmawiala z jakims chlopakiem to bylo wyznanie milosne-"Wybacza ale podoba mi sie moja przyjacolka z dziecinstwa"- odrzekl ten chlopak.Zaraz przeciez to kei.Szybko wyszla nie zauwarzona przez dziewczyne i chlopala.Biegla korytarzem w kierunku swojej klasy.Nagle wpadła na kolegę z równo leglej klasy wylądowali w dość dziwnej pozie bo on leżak na niej i jedna ręką ściskali jej duży i pelny biust.-Ojej przepraszam masz piękny biust - powiedzial rin i wstał i podał rękę by pomóc yukinie wstać -"Dzięki "-powiedziala zawstydzona i próbowała wstać ale zwichnela kostkę i tym razem to ona na nim leżała a ich usta sie dotknęły wyglądali to jakby go calowała.-"Co sie tu dzieje? ??!!!-o nie to kei wyglądali na wkurzonego -"Zderzylismy się i zwichnela nogę zaprowadzę ja do pielęgniarki "-wytlumaczyl rin -"Nie trzeba ja sie nią zajme"-powiedzial kei i podnisl yukine by zaprowadzić ja do pielęgniarki -"Spoko wkoncu się znacie od malego ja idę w takim razie na lekcje narka trzymaj sie yukina" -i poszedl w kierunku klasy.-"Co ci odbiło by biegać po korytarzu chcesz sie zabić masz szczęście że to tylko zwichniecie...idiotko...zawsze cos zawalisz"-.Nie odzywa się tylko zaczyna plakać-"Czemu placzesz glupia przecież to nie boli -ociera jej zły z policzków -słyszalam was na dachu nie chcialam ale tak wyszło przepraszam ale dla czego powiedziałeś mi ze mnie kochasz a odrzuciles moje wyznanie nie rozumiem?-dalej płakala mocniej łzy splywaly po jej jasnych policzkach.milczkiem przez chwile i nagle sie odezwali zlizując łzy z jej policzków "Bo...bo kocham kiedy sie dąsasz i wnerwiasz wczoraj poprostu nie moglem sie powstrzymać wybacz nie chciaoem cię zranić już nie bede ci dokuczać ale na prawdę cię kocham od samego początku tylko nie chcialem wyjść na idiotę"-zaniemowila po czym go pocalowala ich języki walczyly o dominację przerwała gdysz nigdy wcześniej sie nie calowala no bo z kim jej serce i cialo należy tylko do niego -"Co dla czego przecież cię skrzywdzilem "nie ważne juz mi lepiej bo jesteś przy mnie tym razem on ja pocalowal i nie przerywał zaczął gładzić jej piersi przez materiał mundurkach zaczęła zydawać z sb dziwne odgłosy nie mogła sie powstrzymać przestał i zaniósł ją do pielęgniarki ale hej dzisiaj nie bylo to zwolnił sie z lekcji i zaprowadził ja do domu jej nogą już nie bolała jej mamy nie bylo bo pracuje do późna weszli do jej pokoju zaczęli sie znowu calowac tym razem bardziej dynamicznie popchnęła go na łóżko i na nim siadła.zaczęli sie rozbierać "jesteś pewna naprawdę mogę?" nie odpowiedziała tylko zaczęła go całować.byli już w bieliźnie "wyrosła z cb piękna kobieta " "to dla tego żeby cię uwieść ;)" zeszła z niego i kazała mu siąść uklękła przed nim i wlozyła jego czkonka do ust  zaczęła sie poruszać do przodu i do tylu coraz dynamiczniej i mocniej położył ręce na jej gęstych dlugich jasnych włosach i przyciągał do sb czuł że juz nie wytrzyma spuścił sie jego sperma wypelniła jej usta połknęła wszystko "już to wszystko rozczarowania zapytała "a co chcesz więcej ;)" posądził ja na swoich kolanach wycelował w jej dziurkę zaczęła krzyczeć i płakać gdy w nią wchodził pocałował ja by zagluszyc jej jęki podnosił ja do góry i na dół wzeszedł juz cały coraz mocniej ją popychał i szybciej sie poruszał po paru minutach czuła ze juz nie może DOCHODZE krzyknęła i w tym momencie wypełnił ją ciepła biała lepiącą cieczą po wszystkim poszli wsiąść razem kąpiel tym razem to on sie nią zajął wsadził w nia swój język ii zaczął bawić się jej biustem minęły 2 godziny przyszła jej mama oglądali jakiś film w salonie " widzę ze sie pogodziliscie -uśmiechnęła się - bardzo mnie to cieszy tylko pamiętajcie o gumkach ;)" "CO??!! powiedzieli w tej samej chwili "To -wskazała kamerę na suficie. pilnujcie sie :)" 

2 komentarze:

  1. Hej. Powiem tak spodobały mi się twoje dwa opka i chciałabym u ciebie zamówić hentaia z Ayato oraz Yui no i jeśli jest możliwość to z Shuu i moją wymyśloną postacią. Jeśli ci to odpowiada to możesz do mnie napisać na kiarajaros1@gmail.com i wtedy bym ci dokładnie napisała opis tej mojej postaci.

    OdpowiedzUsuń
  2. jej dziękuje dopiero zaczynam pewnie jestem zainteresowana ^^

    OdpowiedzUsuń